Kolejne wino z Makro. 30zł.
Michał:
Pierwsze co rzuca się w nos to aromat dużo lepszego wina. Trudno mi to określić, ale bukiet ma w sobie coś, może to delikatna beczka, może coś innego, nie wiem, dość, że zdarzało mi się TO czuć w o wiele droższych winach.
W ustach dominuje kwas. Ale jaki! Podbudowany delikatną taniną i tym właśnie aromatem, którego nie podejmuję się określić daje w sumie wrażenie dużej klasy. Powyższy aromat również występuje, ale słabiej.
To jest o tyle dziwne, że zazwyczaj lubię wina taniczne, z beczką, ciężkie. A tu mamy żywe, kwasowe wino, które naprawdę zapada w pamięć.Może tylko z czasem ten aromat, którego nie umiem określić, trochę słabnie, ale i tak jest to jeden z lepszych sposobów wydania 30zł.
Ania:
Dobre od razu po otwarciu, po godzinie praktycznie nie zmienia smaku. Jak dla mnie dość lekkie, ale pyszne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz